GLOSSYBOX
The Rose Gold Edit
The Rose Gold Edit
Pierwszy mój box z kosmetykami. Po przeglądaniu przeróżnych boxów z perełkami trafiło na glossybox.
Skarby jakie w nim znalazłam przedstawię wam w dzisiejszym poście.
Bardzo ładne pudełeczko zdobi teraz moją półkę.
GlossyBox kosztował mnie łącznie 13 funtów.
Pięknie zapakowane perełki.
Skarby jakie w nim znalazłam przedstawię wam w dzisiejszym poście.
Bardzo ładne pudełeczko zdobi teraz moją półkę.
GlossyBox kosztował mnie łącznie 13 funtów.
Pięknie zapakowane perełki.
1. Lakier do paznokci Collection pełnowymiarowy
Long Lasting nail effects brokatowy fiolet.
Kolor nie koniecznie przypadł mi do gustu ponieważ nie lubię brokatowych lakierów do paznokci.
Cena tego lakieru wynosi 2.99 F
2.Kredka rozświetlająca So Susan statement skin pełnowymiarowa
Bardzo fajna, od razu przypadła mi do gustu używam jej aby rozświetlić skórę pod brwiami.
Cena kredki to 15 F
3. Pomadka w kolorze soczystego różu wpadającego w czerwień Essence
Przyda się na wielkie wyjścia.
Cena to 2.50 F
4.Etre Belle próbka w kulce pod oczy ze złotem i kawiorem dla skóry wymagającej
Żel chłodzący pozostawi skórę promienną i odświeżoną.
Super uwielbiam testować nowe kosmetyki a o tej marce jeszcze nie słyszałam.
Cena pełnowymiarowego produktu to 30.66 F
5. Płyn do usuwania porów Hylamide próbka
Płyn spłyca widocznie pory bardzo fajna próbka.
Cena to 18 F za pełnowymiarowy produkt
6.Dodatkowo jako szósty produkt dorzucili łagodzącą maskę Starskin bio-cellulose
Bardzo fajna maska włóknisty materiał który zanurzony jest w 30 ml serum. Już wypróbowałam i polecam szkoda że nie dorzucili do boxa pilingu tej marki. Maskę fajnie się zakłada i bardzo dobrze trzyma się skóry, można swobodnie oddychać, ładnie pachnie. Jednorazowo nie zauważyłam cudów ale czułam odświeżenie dla skóry twarzy.
Cena to 8.50 F
I to by było tyle. Jestem zadowolona z mojego pierwszego boxa. Najbardziej z maseczki i kredki rozświetlającej. Myślę już nad kupnem następnego. Czy to będzie glossybox to się jeszcze okażę. Bardzo dużo ślicznych pudełeczek jest teraz do wyboru i chciałabym każdą. Kosmetyków nigdy mało a pudełeczka pozwalają nam testować perełki których wcześniej nie znaliśmy.